Po jednej stronie kładki o. Bernatka można już zobaczyć nową balustradę, wyremontowaną i prezentującą się zupełnie inaczej niż wcześniejsza, zrobiona z metalowej siatki, na której krakowianie i turyści zawiesili setki kłódek, oznaczających wieczną miłość. Ze względów bezpieczeństwa nowa balustrada składa się z prostych w kształcie i formie metalowych prętów.
Reklama
Kłódki wiszą jeszcze po drugiej stronie kładki, na starej, siatkowej balustradzie, która czeka na wymianę. Miasto postanowiło zastąpić ją metalowymi prętami, bo siatka, zniszczona przez wyrywających swoje kłódki byłych zakochanych, mogła być niebezpieczna dla przechodniów, szczególnie dla dzieci.
Jak informuje krakowski magistrat, prace przy drugiej części remontu kładki zaplanowane są na początek lipca.
- Będą prowadzone tak samo, jak teraz. Ekipa remontowa zamknie naprawianą część kładki i cały ruch zostanie przerzucony na już wyremontowaną stronę. Stare, mało już estetyczne panele z siatką i kłódkami zostaną zdjęte i zastąpione metalowymi prętami - mówi Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Prace na kładce potrwają kilka tygodni, jeszcze w wakacje cała kładka, już z nowymi balustradami będzie dostępna dla mieszkańców i turystów.
Reklama:
Jak już pisaliśmy, w związku z remontem kładki o. Bernatka, Muzeum Krakowa szuka właścicieli sześciu miłosnych kłódek, które, wraz z innymi, zostały zdjęte z remontowanych balustrad. Kłódki znajdą miejsce najpewniej w oddziale w Podgórzu.
Muzeum Podgórza chce je wyeksponować w połączeniu z historiami ich właścicieli, stąd prośba do zakochanych, którzy rozpoznali swoje kłódki, o zgłaszanie się. Szukamy osób, których serca zostały połączone przez te kłódki, którzy obiecali sobie nawzajem wieczną miłość. Jeśli to Ty jesteś właścicielem jednej z nich, daj nam znać! - apelują pracownicy Muzeum Krakowa.