Każdej wiosny powraca plaga wypalania traw. Dlatego Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje, aby tego nie robić i przypomina, że te szkodliwe praktyki niosą ze sobą ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. W pożarach giną też zwierzęta i rośliny. “Gleba nie stanie się bardziej użyźniona, a trawa nie odrośnie szybciej. Dlatego apelujemy - nie wypalaj traw!” - czytamy w apelu.
Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej podkreślają, że pożary, wywołane wypalaniem traw łatwo wymykają się spod kontroli. Mamy tylko złudne poczucie, że można nad nimi zapanować, tymczasem trudno mówić o jakiejkolwiek kontroli tego działania. W rozprzestrzenianiu się ognia często pomaga wiatr. Gdy zmieni kierunek, pożary często przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania. “Dochodzi do dewastacji fauny i flory” - przestrzega ZZM i podkreśla, że w ogniu i dymie straszną śmiercią giną ptaki, owady, płazy i ssaki - zające, drobne gryzonie, a nawet sarny.
Zdezorientowane zwierzęta nie potrafią uciec, a zniszczone pożarem łąki i lasy na długo przestają być dla nich domem i schronieniem.
Reklama:
Pożary traw bywają bardzo gwałtowne. Zdarza się, że angażują wielu strażaków, którzy w tym czasie mogą być potrzebni gdzieś indziej. Walcząc z pożarem traw nie są w stanie udzielić pomocy tam, gdzie jest ona potrzebna.
“A to wszystko przez ludzką lekkomyślność” - podkreślają pracownicy ZZM i przypominają, że wypalanie traw jest też przestępstwem. Kara może wynieść od 5 do 20 tysięcy złotych lub od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklama