Nadal trwają poszukiwania w sprawie zaginięcia defektoskopu zawierającego wysokoaktywne źródło promieniotwórcze. Zatrzymany został 33-latek odpowiedzialny za nadzór nad urządzeniem - informuje policja.
Reklama
W nocy z 21 na 22 marca 2024 r. na terenie dzielnicy Nowa Huta w Krakowie firma prowadząca drogowe roboty budowlane na trasie S7 zorientoewała się, że zaginął aparat gammagraficzny (defektoskop), zawierający wysokoaktywne źródło promieniotwórcze. Prace na tym urządzeniu miała przeprowadzać firma podwykonawcza.
Zaraz po otrzymaniu informacji o zaginięciu defektoskopu, krakowska Policja rozpoczęła szeroko zakrojone działania poszukiwawcze. Wszelkie naruszenie struktury urządzenia (otwieranie, rozcinanie itp.) stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego.
Policjanci rozpoczęli sprawdzanie punktów skupu złomu, jak również wszelkich miejsc przebywania bezdomnych. Zabezpieczono dostępne monitoringi, przeprowadzano penetrację terenu. Policjanci rozpytywali też mieszkańców okolicy. Do działań został włączony policyjny dron. Na razie bez skutku.
Policja zatrzymała 33-latka, który był odpowiedzialny za nadzór nad urządzeniem. Mężczyzna został zatrzymany w związku z artykułem 184 kk, czyli nieodpowiednim postępowaniem z materiałem promieniotwórczym.