Krakowscy przyrodnicy zaobserwowali, że po żabach i ropuchach jeże to kolejne zwierzęta, które w tym roku wybudziły się ze snu zimowego już w lutym, zamiast - jak powinny - w połowie marca. To skutek ocieplenia klimatu. Tegoroczny luty był w Polsce najcieplejszy od początku prowadzenia pomiarów meteorologicznych. Planowaliśmy wystawienie tuneli z tablicami śladowymi przed domkami, w których mieszkają jeże. Miałoby to sens, gdyby jeże wybudziły się o właściwej dla siebie porze — mówi portalowi Life in Kraków dr hab. Magdalena Hędrzak z Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Reklama
Pod koniec lutego Zarząd Zieleni Miejskiej ogłosił na swoim profilu na Facebooku, że poszukuje wolontariuszy do doglądania przestrzeni ochronnych dla jeży w Krakowie. "Chcemy dowiedzieć się więcej o tych uroczych stworzeniach i pomóc im w codziennym życiu!" — pisze ZZM i informuje, że inicjatywa jest realizowana w ramach Budżetu Obywatelskiego Krakowa, a jej głównym celem jest monitorowanie obecności jeży w ich strefach mieszkalnych.
"Twoje zadanie będzie polegać na sporadycznym doglądaniu przestrzeni dla jeży w otoczeniu stref dla nich wyznaczonych. To proste i satysfakcjonujące zajęcie, które możesz włączyć w swoje codzienne rytuały! Podczas spaceru z psem, czy powrotu z pracy wystarczy rzut okiem by pomóc".
Dr hab. Magdalena Hędrzak z Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, która jest jedną z osób koordynujących działania wolontariuszy mówi, że celem projektu jest sprawdzenie, czy strefy, przygotowane dla jeży we wszystkich krakowskich dzielnicach, zostały przez nie zasiedlone.
Strefy powstawały w ramach kolejnych, corocznych edycji Budżetu Obywatelskiego. W wybranych miejscach, m.in. w parkach i parkach kieszonkowych, przy Młynówce Królewskiej, nad Zalewem Nowohuckim, w okolicy psiego wybiegu przy Al. Jana Pawła II, na Ludwinowie, w Forcie Batowice, na Błoniach Mogilskich i na Plantach Mistrzejowickich ustawione zostały domki dla jeży. Teraz przyrodnicy chcą się dowiedzieć, czy wybrane lokalizacje odpowiadają jeżom.
— Pomoc wolontariuszy ma polegać na sprawdzeniu domków: Jeśli nie są zasiedlone, to możemy poszukać przyczyny i na przyszłość budować miejsca dla jeży z lepszym skutkiem — tłumaczy dr hab. Hędrzak. Planowaliśmy też wystawienie tuneli z tablicami śladowymi przed domkami, w których mieszkają jeże. Miałoby to sens, gdyby jeże wybudziły się o właściwej dla siebie porze, czyli w połowie marca. Ale z uwagi na pogodę stało się to już w lutym, ze względu na długo trwające ocieplenie. Gdyby były tablice, pomoc wolontariuszy byłaby nieoceniona, bo mieliby sprawdzać czy jeże zostawiły na nich swoje ślady. Ale tablic nie ustawimy bo teraz mija się to z celem. Sprawdzane będzie więc tylko zasiedlenie domków w miejscach dla jeży — wyjaśnia.
Pełną listę ich lokalizacji można znaleźć na facebookowym profilu Kraków w Zieleni.