Niewysokie, zielone bariery, które pojawiły się przy części krakowskich ulic oznaczają, że wkrótce zacznie się wiosenna migracja płazów. Płazy żyjące w mieście często muszą podczas swoich wędrówek pokonywać ruchliwe arterie. Bariery mają im to uniemożliwić, a zwierzęta zamiast samodzielnie przekraczać jezdnie i ginąć pod kołami, zostaną bezpiecznie przeniesione w wiaderkach na drugą stronę. Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje o wsparcie akcji - Jeśli chcecie pomóc nam bezpiecznie przenosić płazy do miejsca migracji, zgłoście się do nas! Potrzebujemy rąk do pomocy! - napisali urzędnicy na Facebooku. Wystarczy napisać do ZZM na messengerze, a prowadzący akcję skontaktują się z ochotnikami.
Reklama
Urzędnicy apelują też o większą niż zwykle ostrożność do wszystkich, którzy przyjeżdżają samochodami, rowerami lub hulajnogami wzdłuż ulic: Bogucianka, Pietrusińskiego, Wyłom, Swoszowicką, Ściegiennego, Jerzmanowskiego oraz Tyniecką w okolicy jednostki wojskowej i przypominają, że liczebność płazów - żab, ropuch czy kumaków - z roku na rok maleje, dlatego trzeba o nie szczególnie zadbać. Krakowski Zarząd Zieleni Miejskiej i Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk od 2020 roku przenosi płazy przez ulice.
Ponieważ nie można przeprowadzić ich pod drogami, w miejscach, w których zwierzęta przekraczają jezdnie, wędrując do miejsc rozrodu, czyli strumyków, potoków i zbiorników wodnych, rozstawiane są bariery i wiaderka - pułapki na płazy. W wiaderkach umieszczana się patyki, po których inne zwierzęta - gryzonie i niektóre owady - mogą wydostać się z pułapek oraz liście, chroniące złapane do wiaderek płazy przed wysychaniem. I tu kolejny apel urzędników i przyrodników - o nie wyciąganie liści i patyków z wiaderek: - Są to bardzo ważne elementy, nie można ich wyciągać! Niestety w poprzednich latach często obserwowaliśmy takie zjawisko - piszą urzędnicy.
Przyrodnicy z IOP łączą akcję przenoszenia płazów z badaniami naukowymi nad życiem ropuchy szarej w mieście. Działają wokół stawu przy ul. Salezjańskiej, przy ul. Tynieckiej oraz przy Pietrusińskiego. ZZM ma pod opieką ulice: Bogucianka, Wyłom, Swoszowicką, Ściegiennego, Jerzmanowskiego oraz częściowo również ulicę Tyniecką. - Przy okazji przenoszenia określamy skład gatunkowy i liczbę przemieszczających się płazów. Są to ważne informacje, mówiące nam o przebiegu migracji i wpływające na planowanie działań - informują urzędnicy.
Jako pierwsza w drogę do miejsc rozrodu ruszy żaba trawna. Nie wiadomo, kiedy dokładnie zacznie się akcja jej przenoszenia, bo migracja płazów zależy od kapryśnej wiosennej pogody. Wiadomo natomiast, że przenoszenie płazów potrwa mniej więcej do połowy maja. Ale przygotować się do pomocy można już teraz, zachęca ZZM: - Już teraz możecie przygotowywać niezbędny sprzęt: kamizelki ostrzegawcze z pasami odblaskowymi, latarki oraz rękawiczki Bezpieczeństwo przede wszystkim!