Krakowscy policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcy toyoty, który popełnił wykroczenie. Ten jednak podjął próbę ucieczki. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Reklama
Mężczyzna najpierw uciekał autem, ale po chwili wjechał na teren prywatnej posesji, porzucił pojazd i uciekał pieszo. Mundurowi szybko odnaleźli zbiega, którym okazał się 26-latek z Krakowa. Uciekał, ponieważ w aucie przewoził prawie kilogram haszyszu. Narkotyki znajdowały się w dziesięciu paczkach owiniętych taśmą.
Potem okazało się jeszcze, że mężczyzna posiada sądowy zakaz do prowadzenia pojazdów.
26-latek usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, posiadania znacznych ilości narkotyków oraz przygotowania do wprowadzania ich do obrotu, a także kierowania pojazdem pomimo orzeczonego zakazu.
Dodatkowo prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 12 lat więzienia.