To dość pechowy remont, a ulica kluczowa w ścisłym centrum miasta. Odkrycia archelogiczne sprawiły, że część prac na ulicy Krakowskiej była wstrzymywana. Miasto chce jednak, by przynajmniej tramwaje wróciły jak najszybciej.
Reklama
W trakcie robót odkryto m.in. pozostałości średniowiecznej bramy Glinianej, czyli wjazdu z miasta Kazimierz do Krakowa oraz przyczółki Mostu Królewskiego, którego początki sięgają 1335 roku.
Deklarowany przez wykonawcę termin zakończenia prac związanych z przebudową ulicy Krakowskiej - drugi kwartał 2020 roku - prawdopodobnie nie zostanie dotrzymany. Miasto podjęło jednak negocjacje w sprawie aneksu do umowy na przebudowę ulicy Krakowskiej, by tramwaje wróciły tam jeszcze przed zakończeniem calości prac.
Jak informuje Urząd Miasta "podczas prowadzonych rozmów jednym z najważniejszych czynników branych pod uwagę jest zminimalizowanie utrudnień powodowanych przez przedłużające się prace. Priorytetem jest utrzymanie możliwości poruszania się mieszkańców po przebudowywanym obszarze oraz jak najszybsze uruchomienie kolejnej po Dietla-Dietla relacji tramwajowej, czyli Krakowska-Stradomska."
Wykonawca deklaruje wstępnie, że uruchomienie linii tramwajowej przed wakacjami jest możliwe, ale konkretnej daty nie chce deklarować. Miasto liczy, że tramwaje wrócą na Krakowską już wiosną.
