Olbrzymie emocje towarzyszą przedpremierowemu pokazowi filmu „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland. Kontrmanifestację dla „brunatnego protestu” zapowiedzieli również aktywiści zaangażowaniu w pomoc uchodźcom.
Bilety na przedpremierowy pokaz w kinie Pod Baranami zostały wyprzedane (w czwartek o 18.15). Film wywołał furię w prawicowych środowiskach. W Krakowie protest organizuje Młodzież Wszechpolska, wedle której film jest „antypolski” i „celowo zniekształca prawdę na temat służby Straży Granicznej i Wojska Polskiego na wschodniej granicy”.
W odpowiedzi manifestację poparcia dla reżyserki pod hasłem „Kontra dla brunatnego protestu” organizują aktywiści z grupy „Rodziny bez granic”, którzy są zaangażowani w niesienie pomocy dla uchodźców.
Przypominają, że film jest artystyczną wypowiedzią, a rolą artysty jest poruszanie trudnych i niewygodnych tematów. Zwracają też uwagę, że wypychanie imigrantów na białoruską stronę jest bezprawne. Polska łamie w ten sposób międzynarodowe konwencje, a pilnowanie granicy nie może oznaczać nieludzkiego traktowania. W przygranicznym lesie, po polskiej stronie zginęło już z wycieńczenia ok. 200 osób.
"Zielona granica" to fikcyjna opowieść, oparta na prawdziwych wydarzeniach. Jest osadzona na polsko-białoruskim pograniczu i zawiera w sobie trzy perspektywy: uchodźców, polskich aktywistów i straży granicznej. Na festiwalu w Wenecji film został przyjęty entuzjastycznie. Otrzymał szereg nagród, w tym nagrodę specjalną jury.
Reklama
Krytycy podkreślają, że to bardzo poruszający, mocny w przekazie, ale wyważony film o próbie zachowania człowieczeństwa zarówno przez uchodźców, jak i straż graniczną.
„Zielona granica” Agnieszki Holland to opowieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i zostać zmuszony dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem – czytamy w zapowiedzi premiery. Najnowszy film twórczyni “W ciemności” i “Pokotu” uświadamia, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest wyłącznie domeną akademickich sal, lecz dzieje się również tu i teraz, we współczesnej Polsce.
Reżyserka filmu, Agnieszka Holland: “W moim odczuciu nie ma sensu zajmować się sztuką, jeśli nie walczy się o to, by zadawać pytania na tematy ważne, bolesne, czasami nierozwiązywalne, stawiające nas przed wyborami, nieraz bardzo dramatycznymi. Taką właśnie sytuacją jest dla mnie to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej.”
W “Zielonej granicy” wystąpiły polskie gwiazdy, m.in.: Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Agata Kulesza, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska oraz zagraniczni aktorzy – Jalal Altawil, Behi Djanati Atai, Mohamad Al Rashi, Dalia Naous i Joely Mbundu.