Soli w Wiśle może być nawet więcej, niż w Odrze, a tam zasolenie doprowadziło do śmierci milionów ryb. Śnięte zwierzęta w ubiegłym roku wyławiano z rzeki tonami, ekosystem Odry został niemal całkowicie zniszczony. Wisłę, także tę na odcinku krakowskim, może czekać podobny los.
Reklama
O sprawie poinformował Dziennik Polski, powołując się na Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Krakowie. Po masowym śnięciu ryb w Odrze Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził badania stanu jakości innych rzek. Wyniki wykazały, że zasolenie Wisły jest na niebezpiecznie wysokim poziomie.
Największy wpływ na to ma mieć odprowadzanie wód kopalnianych do rzeki. Bezpośrednio do Wisły lub do jej dopływów zrzucają słoną wodę kopalnie Janina w Libiążu i kopalnia w Brzeszczach.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zwróciła się do spółki Tauron Wydobycie, która zarządza kopalniami, by te zmniejszyły zrzut solanki do rzek. Na razie nie ma informacji, czy firma ograniczyła odprowadzanie wód kopalnianych.
Reklama
Cytowany przez Dziennik Polski dr Mariusz Czop z krakowskiej AGH podkreśla, że woda wydobywana z głębokich kopalń jest trzykrotnie bardziej słona, niż woda w oceanie, może zawierać nawet 100 g soli w litrze. Zdaniem Czopa do polskich rzek może trafiać z kopalni nawet 2 miliony ton soli rocznie.
