W miniony weekend z soboty na niedzielę policja zorganizowała masową kontrolę taksówek „na aplikację”. Ujawniono szereg wykroczeń i przestępstw. Jeden z kierowców zaatakował klientów nożem.
Reklama
Policjanci m.in. zatrzymali 37-letniego obywatela Ukrainy, który udawał taksówkarza. Nie miał nawet prawa jazdy. Był pod wpływem środków odurzających i posiadał przy sobie mefedron.
Mężczyzna odpowie za posiadanie zabronionych substancji, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie bez uprawnień zostanie wobec niego skierowany wniosek o ukaranie do sądu, który może na niego nałożyć grzywnę w wysokości do 30000 zł. Za brak licencji grozi mu kara administracyjna (po przeprowadzeniu postępowania przez ITD) w wysokości 12 000 zł.
Z kolei w rejonie ulic Zwierzynieckiej interweniowano w sprawie kierowcy taksówki „na aplikację”, który ugodził nożem dwóch klientów w trakcie sprzeczki o kurs (chciał ich przewieźć „na czarno”). Obaj ranni trafili do szpitala. Kierowca zbiegł, ale niedługo potem został zatrzymany w centrum miasta.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Reklama
W sumie w czasie akcji policjanci nałożyli na 23-ech kierowców mandaty, 39-ciu za drobne naruszenia pouczono, a wobec 2 kierowców skierowano wnioski o ukaranie. Zatrzymano także kilka dowodów rejestracyjnych - w przypadkach braku obowiązkowego wyposażenia, czy braku badań technicznych. Podczas policyjnych kontroli ujawniono także przypadki czterech kierowców bez licencji.