Zwłoki mężczyzny, odnalezione przez policję w pustostanie na krakowskich Grzegórzkach, to ciało Jakuba Bocheńskiego. Policja informuje, że członkowie najbliższej rodziny polityka dokonali identyfikacji zwłok.
Reklama
Ciało zostało odnalezione w czwartek 13 października w budynku przy ul. Portowej. Funkcjonariusze informowali o tym, że zwłoki były „w stanie daleko posuniętego rozkładu”. Na ciele widoczne były rany cięte.
Ciało zostało zabezpieczone i przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej. Sekcja ma wyjaśnić przyczynę śmierci mężczyzny. Pomimo, że cialo zostalo zidentyfikowane przez rodzinę, mają być również wykonane badania DNA.
Jakub Bocheński zaginął w Krakowie 22 września. Polityk Lewicy wyszedł wtedy z krakowskiego Hotelu Hilton przy ulicy Dąbskiej, w przerwie szkolenia firmowego i ślad po nim zaginął. Tydzień później policja odnalazła jego samochód w rejonie Płaszowa.
Reklama
Policja dopuszcza w tej sprawie kilka scenariuszy. TVP.info donosiło, że zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przez Bocheńskiego przestępstwa. Według nieoficjalnych i niepotwierdzonych informacji mógł się on dopuścić gwałtu na kobiecie. Po pojawieniu się tej informacji polityk został zawieszony w partii do czasu wyjaśnienia sprawy.
Ani Prokuratura, ani Policja nie komentują doniesień portalu tvp.info, jakoby sprawa miała wątek kryminalny. Współpracująca z rodziną adwokatka informuje natomiast, że Bocheński miał być nękany przez psychofankę.
Rodzina zmarłego zamieściła w sieci krótkie oświadczenie:
"Chcemy podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w ostatnim czasie w jego poszukiwania, co stanowiło dla nas nieocenione wsparcie. Jednocześnie zwracamy się do Was wszystkich o uszanowanie tej wyjątkowej sytuacji i zapewnienie Rodzinie możliwości przeżywania żałoby. Przedstawicieli mediów informujemy, że niniejsze oświadczenie jest jedynym, jakie Rodzina zamierza na obecnym etapie wydać w sprawie i zwracamy się o uszanowanie naszego spokoju w obliczu rodzinnej tragedii."