Zniszczony samochód, zatrzymany dowód rejestracyjny i 5 tysięcy mandatu. Taka kumulacja nieszczęść dotknęła młodego mężczyznę, który w poniedziałek wieczorem driftował na parkingu w Myślenicach. „Kontrolowany poślizg” zakończył się uderzeniem w metalową skrzynię a później w drzewo. Na szczęście w wypadku nikt nie ucierpiał.
Reklama
Popisy 20-latka zarejestrowały kamery monitoringu, na miejscu bardzo szybko pojawił się też patrol. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 5000 zł, na jego konto trafiło też 8 punktów karnych. Samochód nie nadaje się do użytkowania, więc policjanci zabrali też dowód rejestracyjny pojazdu.