Sezon grzewczy w Krakowie dopiero ruszył, a już pojawiają się informacje, że na niektórych osiedlach kaloryfery są zimne. Mieszkańcy boją się zimna, bo przez napaść Rosji na Ukrainę w całej Europie panuje kryzys energetyczny.
„Wszystko działa prawidłowo, nie ma żadnych usterek” zapewnia jednak w rozmowie z Life in Krakow Renata Krężel z Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Nie ma żadnego zagrożenia, że kaloryfery na dłużej pozostaną zimne.
Renata Krężel: Teraz następuje przypięcie systemu, może chwilowo nastąpić obniżenie parametrów.
To obniżenie parametrów, czyli mówiąc wprost temperatury kaloryferów, ma jednak być bardzo krótkotrwałe, dotyczyć ma też niewielkiej liczby budynków w Krakowie.
O ile oczywiście budynki zgłosiły chęć przyjęcia ciepła. W Krakowie sezon grzewczy zaczął się 20 września, ale właściciele i zarządcy budynków mieli możliwość zgłoszenia, że nie chcą tak wcześnie korzystać z miejskiego ciepła.
Reklama
Takich wniosków, jak twierdzi Renata Krężel, wpłynęło do MPEC kilkadziesiąt.