Rzecznik PiS Radosław Fogiel pojawił się na uznanym przez Ministerstwo Kultury za „obrazoburczy” spektaklu w Teatrze Nowym Proxima. Po premierze „Kory Boskiej” resort kultury odciął teatr od wszelkich państwowych dotacji. Czy wizyta rzecznika PiS wpłynie na zmianę stanowiska Ministerstwa?
To jeden z najlepszych spektakli w Krakowie ostatniej dekady.
„Kora Boska” jest opowieścią o kobiecie, artystce, córce i matce, o Polsce, religii, systemie i chorobie; to baśniowa historia o miłości, tęsknocie, niemocy i żalu.
Kora po śmierci staje u wrót nieba, gdzie czekają na nią Trzy Maryjki. Bardzo strojne. Jak malowane: Matka Boska Częstochowska, Matka Boska Fatimska i Matka Boska z Guadalupe. Postawiona przed groteskowym Sądem Ostatecznym Kora wraca w piosenkach i wyznaniach do ziemskich wspomnień. Nareszcie ma okazję do opowiedzenia swojego życia tym, które mogły uczynić je lepszym.
W postaci Matek Boskich wcielają się mężczyźni, co było nawiązaniem do średniowiecznej tradycji teatralnej.
Reklama
- Najprawdopodobniej same zdjęcia ze spektaklu były powodem zasypania Ministerstwa Kultury i Dziadostwa Narodowego [przejęzyczenie nieprzypadkowe] donosami pisanymi przez Ordo Iuris. W efekcie biuro polityczne przy Ministerstwie podjęło decyzję o wycofaniu dla naszego teatru wszystkich dotacji – mówi w rozmowie z Life in Kraków dyrektor Teatru Piotr Sieklucki.
ZOBACZ ROZMOWĘ
Spektakl cieszy się olbrzymią popularnością. Zdobycie biletów graniczy z cudem, widownia jest zachwycona. Podczas gościnnego występu w gdańskim Teatrze Szekspirowskim tysiąc osób oglądało cały spektakl na stojąco.
Jak ujawnił w rozmowie z nami dyrektor Sieklucki, na jednym ze spektakli w Krakowie pojawił się też rzecznik PiS Radosław Fogiel.
Reklama
- Pan Fogiel wzbudził nie lada sensację. Odnosiliśmy wrażenie, że publiczność bardziej śledziła wtedy jego reakcje, a nie sam spektakl – relacjonuje Piotr Sieklucki – Najwyraźniej mu się podobało, wstał, bił brawo. Mieliśmy nadzieję, że coś za tym pójdzie, że resort kultury zmieni swoje stanowisko, ale niestety resort nadal nas cenzuruje i nic się nie zmieniło – stwierdził.
Najwyraźniej wpływy Ordo Iuris okazują się silniejsze.
- A to nie jest obrazoburczy spektakl. To piękny, wzruszający spektakl, jeden z najlepszych w ostatnich 10 latach w Krakowie – podkreśla dyrektor.
Reklama
Pomimo że na scenie Teatru Nowego Proxima jest wystawiany często, bo sześć, siedem razy w miesiącu, zdobycie biletu nie jest łatwe.
Repertuar Teatru Nowego Proxima dostępny jest TUTAJ.
Natomiast w reakcji na opublikowaną rozmowę z dyrektorem Siekluckim Prezes Zarządu Fundacji na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski przysłał do naszej Redakcji sprostowanie wypowiedzi dyrektora o następującej treści:
„Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris nie podejmował żadnych działań prawnych wobec Teatru Nowego Proxima”