Ministrowie Ziobro i Kamiński nie pojawią się na posiedzeniu Komisji Śledczej Parlamentu Europejskiego ds. Pegasusa. Europosłanka z Krakowa Róża Thun nazywa to „tchórzostwem”.
W czwartek Komisja Śledcza Parlamentu Europejskiego na posiedzeniu otwartym zajmie się przypadkami wykorzystywania narzędzia Pegasus w Polsce. W spotkaniu wezmą osoby, które miały być nielegalnie podsłuchiwane: prokurator Ewa Wrzosek oraz mecenas Roman Giertych.
Komisja wysłucha także opinii byłego Rzecznika Praw Obywatelskich dr Adama Bodnara oraz dyrektorki Amnesty International Polska Anny Błaszczak.
Udziału w spotkaniu odmówili zaproszeni Ministrowie Zbigniew Ziobro oraz Michał Kamiński, którzy mogliby stanowić cenne źródło informacji na temat skali użycia narzędzia Pegasus w Polsce.
Reklama
„To kolejny przykład braku współpracy, braku chęci wyjaśnienia okoliczności inwigilowania obywateli i dowód, że mają coś do ukrycia. Jednym słowem tchórzostwo!” – mówi członkini komisji śledczej PE, europosłanka Róża Thun (Polska 2050 Szymona Hołowni/ Renew Europe).
Parlament Europejski podjął w marcu decyzję o powołaniu nowej komisji śledczej, której zadaniem jest zbadanie kwestii wykorzystania Pegasusa i innych programów szpiegowskich do inwigilacji oraz wyjaśnienie, czy ich stosowanie nie naruszyło prawa UE i praw podstawowych.
Komisja ma przedstawić sprawozdanie końcowe po 12 miesiącach.