Kryzys został zażegnany, nie będzie paraliżu komunikacji miejskiej w Krakowie. Już od 1 października kierowcy MPK dostaną 500 zł podwyżki, kolejna, również o 500 zł w styczniu.
Reklama
Od kilku miesięcy związki zawodowe w przedsiębiorstwie domagały się podwyżek, część kierowców odeszła, na ich miejsce nie zgłaszali się nowi. MPK musiało ograniczyć liczbę kursów w nowym rozkładzie jazdy, bo brakowało pracowników.
Teraz ma się to zmienić. W ubiegłym tygodniu prezydent Jacek Majchrowski dał zielone światło na negocjacje w sprawie wzrostu płac kierowców i motorniczych.
Jacek Majchrowski: Dążymy do jak najszybszego zwiększenia liczby prowadzących, tak, aby przed przyjazdem studentów w październiku komunikacja miejska została wzmocniona.
W poniedziałek oficjalnie podpisano porozumienie. Jak w rozmowie z Life in Krakow powiedział rzecznik MPK Marek Gancarczyk: "Od pierwszego 1 października kierowcy dostaną 500 zł podwyżki brutto, oznacza to, że nowy kierowca będzie zarabiał od 4500 do 4800 na rękę. Co więcej, już po miesiącu pracy każdy nowy kierowca dostanie automatycznie dziesięcioprocentową podwyżkę".
Reklama
Kolejny wzrost płac planowany jest na styczeń przyszłego roku. Podwyżka znowu ma wynieść około 500 zł brutto. Do tego MPK oferuje dofinansowanie wczasów, kolonii dla dzieci, biletów na mecze, koncerty i inne wydarzenia kulturalne.
Marek Gancarczyk: Już zauważamy, że zapowiedzi wzrostu wynagrodzeń zachęcają ludzi, żeby dzwonić, dowiadywać się o możliwości zatrudnienia, wysyłać cv.
W krakowskim MPK pracuje ponad 1300 kierowców i prawie 700 motorniczych. Przedsiębiorstwo poszukuje co najmniej kilkudziesięciu nowych pracowników.
