Prokuratura w Gliwicach postawiła zarzuty znanemu krakowskiemu aktywiście Mateuszowi J., który miał grozić pobiciem dziennikarzowi TVN. W ten sposób miał go nakłaniać do zaprzestania prac na materiałem o giełdzie kryptowalut.
Reklama
Prokuratura w Gliwicach odmawia podania szczegółów tej sprawy. W rozmowie z Life in Kraków prokurator Karina Spruś potwierdziła jedynie fakt postawienia Mateuszowi J. zarzutów.
„Miał on zmuszać dziennikarza TVN do określonego zachowania poprzez groźby pobicia i cieżkiego uszkodzenia ciała, a poszkodowany miał podstawy sądzić, że te groźby zostaną spełnione”.
Aktywiście postawiono zarzut na podstawie przepisów prawa prasowego, wedle których w przypadku „używania przemocy lub gróźb w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech”.
Mateusz J. to aktywista znany w Krakowie przede wszystkim z niekonwencjonalnych metod krytykowania władz miasta.