„Wobec trudności związanych z wojną czy inflacją nie wolno zapomnieć nauki Jana Pawła II, który powtarzał, że ważniejsze jest „być” niż „mieć”” – mówił arcybiskup Marek Jędraszewski do uczestników krakowskiej pielgrzymki, która dotarła na Jasną Górę. Mówił też o potrzebie ustaw, "które by strzegły praw ludzi wierzących, żeby nie były deptane i ośmieszane najświętsze dla nas sprawy."
Reklama
„Ważną rzeczą jest, by swoje człowieczeństwo budować na Bogu, Bożym Słowie, Ewangelii” – mówił arcybiskup – „szczególnie dziś, kiedy chce się zatruć ludzkie serca i umysły fałszywymi ideologiami podważającymi zamysł stwórczy Boga wobec człowieka. Metropolita podkreślił, że wobec trudności związanych z wojną czy inflacją nie wolno zapomnieć nauki Jana Pawła II, który powtarzał, że ważniejsze jest „być” niż „mieć”.
Porównanie do rozbiorów Polski
Metropolita krakowski przypomniał, że 5 czerwca minęło 250 lat od pierwszego rozbioru Polski i dostrzegł analogię z czasami współczesnymi
– Pod pozorem obrony wolności głoszono anarchię, a w gruncie rzeczy – zniewolenie. Bo jaka to wolność dla Polski, kiedy tej wolności upatruje się w protekcji innych mocarstw – mówił arcybiskup zwracając uwagę, że analogie z tamtymi wydarzeniami narzucają się dziś „z przerażającą oczywistością”.
Reklama
Potrzeba ustaw strzegących ludzi wierzących
– Czuwać to znaczy umieć także sprzeciwić się złu. Czuwać to także domagać się takich ustaw w naszym prawodawstwie, które by strzegły praw ludzi wierzących, żeby nie były deptane i ośmieszane najświętsze dla nas sprawy – mówił abp Marek Jędraszewski zauważając za Janem Pawłem II, że nie ma piękniejszego kryterium wolności, jak wolność religijna
– Ten kraj jest prawdziwie wolny, gdzie szanowane są osoby wierzące, a nie wyśmiewane; gdzie nie profanuje się krzyży, gdzie nie profanuje się naszej Matki – podkreślał.
Przypomnijmy Członkowie Solidarnej Polski zbierają podpisy pod projektem ustawy pt. „W obronie chrześcijan”.
Reklama
Działacze Solidarnej Polski twierdzą, że chrześcijanie w Polsce są prześladowani i konieczna jest ich ochrona prawna. Pomysł Ziobry idzie w kierunku zmiany kodeksu karnego i zakłada rozszerzenie karalności za krytykę religii, zakłócanie nabożeństw i obrazę uczuć religijnych. Za krytykę religii można byłoby nawet na dwa lata trafić do więzienia.