Krakowscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 32-letniego obywatela Czech, który na skradzionym rowerze chciał odjechać z miejsca zdarzenia z częścią zrabowanych przedmiotów. Jak się okazało, łupem złodzieja padło ponad 76 tys. dolarów, ponad 800 euro, projektor, markowa odzież i obuwie. Zanim rabuś ogołocił jedno z mieszkań na terenie Olszy…wziął w nim kąpiel i ubrał się w znalezione w pomieszczeniach ubrania.
Reklama
Jak informuje Policja do zdarzenia doszlo 2 sierpnia kilkanaście minut po północy. Policjanci zostali wezwani na miejsce włamania. Gdy przystąpili do ustalenia szczegółów zdarzenia pracownik ochrony zauważył na kamerach monitoringu mężczyznę, który próbował ukraść rower.
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali próbującego uciec złodzieja, którym okazał się 32-letni obywatel Czech. Mężczyzna został zatrzymany i zabrany do radiowozu. Tam czekał właściciel okradzionego mieszkania , który od razu zorientował się, że 32-latek ma na sobie i ze sobą jego rzeczy tj. plecak, obuwie i odzież.
Następnie funkcjonariusze odtworzyli i sprawdzili trasę, jaką pokonać miał uciekający złodziej. Podążając „po śladach” 32-latka policjanci natrafiali na skradzione rzeczy, a w okolicach podziemnych garaży znaleźli ukrytą torbę, a w niej zrabowane pieniądze. W trakcie sprawdzenia okazało się, że łupem złodzieja padło ponad 76 tys. dolarów. ponad 800 euro, a także plecak, odzież, obuwie i walizka warte łącznie ponad 900 euro
Reklama
Jak się okazało, do mieszkania złodziej dostał się przez uchylone okno. Po wejściu do środka rabuś… wziął kąpiel, ubrał się w rzeczy, które znalazł w pomieszczeniach i „tak przygotowany” rozpoczął poszukiwanie łupów.
Obywatel Czech odpowie za kradzież oraz kradzież z włamaniem, za co grozić mu może do 10 lat więzienia. Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej i zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na dwa miesiące.
