Już ponad dwa miliony złotych udało się zebrać Idze Świątek i Agnieszce Radwańskiej podczas charytatywnego pokazowego meczu dla Ukrainy, pieniędzy będzie jeszcze więcej, bo najlepsza tenisistka świata zapowiedziała związane z krakowską imprezą licytacje i zbiórki.
Reklama
W Tauron Arenie zagrały dwie najlepsze polskie tenisistki. Liderka światowego rankingu... przegrała z Radwańską. Wcześniej rozegrany został mecz miksta, w którym Iga Świątek i jej partner polski junior Martyn Pawelski zwyciężyli z Agnieszką Radwańską grającą w parze z ukraińskim tenisistą, który jeszcze kilka tygodni temu walczył na froncie, Serhijem Stachowskim.
Nie o wynik sportowy jednak chodziło w tym spotkaniu. Na przedmeczowej konferencji Iga Świątek powiedziała:
Za granicą coraz mniej informuje się o wojnie. Grając turnieje, obserwowałam, co się dzieje dookoła. Pamięć o wojnie przygasła. Wiele zawodniczek zdjęło wstążki, które miały przez kilka meczów na koszulkach na początku wojny. Dla mnie to troszeczkę niekonsekwentne.
Reklama
Krakowska impreza miała przypomnieć o wojnie i cierpieniu Ukraińców i pomóc im finansowo. Cały dochód z imprezy "Iga Światek i Przyjaciele dla Ukrainy" zostanie przekazany na pomoc potrzebującym. Już udało się zebrać ponad 2 miliony złotych, a pieniędzy będzie więcej, między innymi z różnych licytacji związanych z meczem w Tauron Arenie.
Pieniądze będą podzielone na trzy części. Dostanie je UNICEF, fundacja tenisistki Eliny Switoliny pomagająca sportowcom uciekającym przed wojną oraz fundacja United24 powołana przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Charytatywny mecz, z którego dochód będzie przeznaczony na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie był pomysłem Igi Świątek. Oprócz Agnieszki Radwańskiej, Serhija Stachowskiego i Martyna Pawelskiego najlepszą tenisistkę świata wsparli też między innymi gość specjalny imprezy wybitny ukraiński piłkarz Andij Szewczenko i tenisistka Elina Switolina, która sędziowała spotkanie.
Reklama
Po meczu Iga Świątek zapowiedziała, że planuje kolejne podobne pokazowe mecze.