Mieszkanka Myślenic została ukarana przez Sąd za powieszenie kartki "PiS = drożyzna" na budynku Urzędu Gminy w Myślenicach. "Dobrze, że nie pracuję na poczcie, bo straciłabym pracę" - skomentowała obwioniona kobieta.
Reklama
Ukarania mieszkanki Myślenic domagał się burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS)
Protest odbywał się 19 grudnia ub. roku. Brało w nim udział około stu osób, kilka z nich wieszało na budynku gminy kartki z hasłami dotyczącymi drożyzny.
Sprawa Ewy Wincenciak-Walas została skierowana do sądu, który teraz wymierzył symboliczna karę uznając, że obwiniona „umieściła afisz bez zgody zarządzającego tym miejscem Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice".
Sąd wymierzył kobiecie karę nagany i odstąpił od grzywny. Mimo to Ewa Wincenciak-Walas zapowiada, że od wyroku będzie się odwoływać, ponieważ nie uważa, że zrobiła coś złego.. "Dobrze, że nie pracuję na poczcie, bo straciłabym pracę" - skomentowała.