Zaczęło się od tego, że miłośnik drogownictwa opublikował na swoim vlogu opinię w sprawie błędów na nowo budowanym węźle Kraków-Mistrzejowice łączącym S7- Wschodnią Obwodnicę Krakowa z S52 – Północną Obwodnicą Krakowa. Zdiagnozował 6 problemów, z których każdy może spowodować korkowanie się drogi. Teraz, jak informuje Gazeta Wyborcza, GDDKiA zleciła przeprojektowanie węzła.
Reklama
Jak wyjaśniał vloger, grzechem pierworodnym było niedoszacowanie ruchu po krakowskim Ringu, który wg danych GDDKiA nie powinien przekroczyć 35 tys. aut dziennie w roku 2042. Zgodnie z opublikowanymi w grudniu 2021 badaniami ruchu samochodowego w Polsce, „normalny” ruch po ringu to do 40 tys. do 85 tys. aut. Jedynie „ślepe końcówki” – do Modlniczki (obecna S52) i do ul. Ujastek Mogilski (S7) generują mniejszy ruch.
Vloger „Autostrady Polska” opublikował film na YouTube, w którym opisał szczegółowo problemy na budowanym odcinku obwodnicy Krakowa.
Vloger zwracał uwagę, że budowa węzła jest w początkowej fazie i można jeszcze większości błędów uniknąć. Np. można „bezkosztowo” zrezygnować z łącznicy Warszawa-ul. Okulickiego, czy przesunąć wyspy rozdzielające pasy na węźle Mistrzejowice 2.
Reklama
GDDKiA zleciła analizę i teraz przyznaje rację vlogerowi. Jak informuje Gazeta Wyborcza analiza wskazała na konieczność przeprojektowania dwóch łącznic, czyli łącznicy S7–S52 w kierunku południe–zachód oraz S52–S7 – kierunek na południe.
Gazeta zwraca jednak uwagę, że konieczność przeprojektowania węzła Mistrzejowice zwiększy koszty i oddali termin realizacji całego odcinka S7. Na razie zaawansowanie prac projektowych wynosi 67 proc., a budowlanych tylko 1 proc.
