To nie jest zwykły wandalizm, to próba pobudzenia antyukraińskich fobii. Na postumencie, na którym kiedyś stał pomnik marszałka Koniewa, postumencie przemalowanym kilka tygodni temu w ukraińskie barwy, ktoś nabazgrał „Wołyń 1943”.
Reklama
Gigantyczny napis nawiązuje do Rzezi wołyńskiej, w oczywisty sposób jest reakcją na to, jak Polacy przyjmują miliony uchodźców z zaatakowanej i niszczonej przez Rosję Ukrainy.
Postument po pomniku marszałka Iwana Koniewa został pomalowany na niebiesko i żółto w geście solidarności z Ukrainą. Akcję zorganizował poseł KO Bogusław Sonik wraz ze Stowarzyszeniem Maj 77.
Reklama
Tak ja my odrzucaliśmy zniewolenie sowieckie i radzieckie, tak odrzucają je też Ukraińcy. Nam udało się przebyć tę drogę bezkrwawo i wysłać symbole zniewolenia, tak jak ten pomnik do Związku Radzieckiego - mówił podczas malowania postumentu poseł Bogusław Sonik.
Jak widać, nie wszystkim ta polsko-ukraińska solidarność się podoba.