Minionej doby wykryto 13 152 kolejnych przypadków zakażenia koronawirusem (tydzień temu było 12 984). Zmarło 217 osób (tydzień temu 269). W ostatnich tygodniach piąta fala wygasała, ale sytuacja wojny i wiążąca się z tym mobilność ludności sprzyja zagrożeniom różnymi chorobami zakaźnymi, nie tylko COVID-19. Tymczasem infrastruktura i kadra oddziałów zakaźnych jest w opłakanym stanie - podkreślają eksperci.
Reklama
Minionej doby w Małopolsce wykryto 545 przypadków COVID (tydzień temu 654), zmarło 20 osób (tydzień temu 15). W tym w Krakowie mamy 236 wykrytych zakażeń (tydzień temu 313), zmarły 2 osoby (tydzień temu 1).
W Małopolsce według ostatnich danych 688 pacjentów wymaga hospitalizacji (255 mniej niż tydzień wcześniej), a użycia respiratora wymaga 50 osób z COVID-19 (32 mniej niż tydzień wcześniej).
W całej Polsce w szpitalach przebywa 9478 osób (3375 mniej niż tydzień wcześniej). Zajętych jest 605 respiratorów (202 mniej niż tydzień wcześniej).
Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi: 5 760 498. W wyniku zakażenia zmarło 112 768 osób.
– W ostatnich tygodniach piąta fala powodowana przez wariant Omicron wygasała, ale w związku z wojną i falą uchodźców pojawiają się nowe problemy – podkreśla w rozmowie z serwisiem Business Insider prof. Robert Flisiak, prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, były członek Rady Medycznej przy premierze.
– Pamiętajmy, że sytuacja wojny i wiążąca się z tym mobilność ludności sprzyja zagrożeniom różnymi chorobami zakaźnymi, nie tylko COVID-19. Tymczasem infrastruktura i kadra oddziałów zakaźnych jest w opłakanym stanie, do czego – poza wieloletnim spychaniem problematyki chorób zakaźnych na margines – dodatkowo przyczyniła się pandemia COVID-19 – zwraca uwagę prof Flisiak.