"Strefa Czystego Transportu to melodia przyszłości. Nie ma żadnych ostatecznych dat wprowadzenia ewentualnych zmian" - napisał na Twitterze zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig. Wcześniej pojawiały się informacje, że strefa powstanie już w tym roku.
Reklama
.
Z wcześniejszych informacji wynikało, że do końca tego roku wewnątrz drugiej obwodnicy powstanie Strefa Czystego Transportu. Do Strefy ma być zakazany wjazd dla najbardziej zatruwających powietrze samochodów.
Zapowiadano, że mieszkańcy, którzy zrezygnują z nieekologicznego samochodu, będą mogli skorzystać z dwuletniego darmowego biletu komunikacji miejskiej i prawdopodobnie otrzymają dofinansowanie na zakup roweru elektrycznego.
Szczegóły mają być ustalane po konsultacjach z mieszkańcami. Zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig podkreśla, że na razie nie ma żadnych konkretnych dat wprowadzenia ewentualnych zmian.
"Szanowni Państwo, Strefa Czystego Transportu to melodia przyszłości. Nie ma żadnych ostatecznych dat wprowadzenia ewentualnych zmian. Najpierw – co zawsze podkreślam - należy wysłuchać głosów i opinii mieszkańców. Trzeba zabezpieczyć ICH interes, a dopiero później wprowadzać jakiekolwiek projekty. Każdy ruch ze strony miasta będzie gruntownie przemyślany i przeanalizowany. W odpowiedzi na obawy mieszkańców uspokajam; NIC BEZ głosu krakowian w tej sprawie się nie wydarzy!" - napisał na Twitterze.
Strefy Czystego Transportu zostały wprowadzone już w ponad 250 miastach w Europie. Po wprowadzeniu takiej strefy np. w Londynie, zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem azotu spadło o 40 proc., w Berlinie podobne pomiary pokazały spadek zanieczyszczeń o 25 proc. dla dwutlenku azotu i 60 proc. dla pyłów.
