Demontowany most kolejowy na Wiśle jest, jak się okazało, w dobrym stanie. Nie pójdzie na złom a niektóre fragmenty konstrukcji czeka podróż w inne rejony Polski. W Krakowie powstaje w tym miejscu nowa przeprawa.
Inżynierów czeka nie lada wyzwanie. Podczas skomplikowanego demontażu konstrukcja zostanie pocięta na dziewięć przęseł. Pięć pierwszych trafi do Zagórza w województwie podkarpackim i zastąpią tam stary most kolejowy na Sanie. Kolejne trzy przęsła będą wykorzystane w Częstochowie. Jedno z przęseł pozostanie w Krakowie i zastąpi stary wiadukt kolejowy na linii obsługującej pociągi towarowe w Bronowicach, nad ul. Armii Krajowej.
Usytuowany na XIX-wiecznych podporach, stalowy most o długości 212 m będzie demontowany, gdy pociągi pojadą po nowym obiekcie.
Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy Polskich Linii Kolejowych S.A.: Stalowa konstrukcja, która służy krakowianom od 1988 roku, została zbadana i oceniono, że po renowacji będzie służyć w nowej formie w innych, mniej wymagających miejscach
Tymczasem coraz bliżej otwarcia pierwszego z trzech nowych mostów łączących Zabłocie i Grzegórzki. Nowy most będzie miał konstrukcję siatkową, dzięki czemu nie będzie się uginał podczas przejazdów pociągów. Pociągi pojadą nim pod koniec wakacji. Wtedy rozpocznie się budowa kolejnych przepraw. W sumie powstaną tu trzy nowe mosty, na których zmieszczą się cztery tory.
Całość ma mieć długość 234 metrów i szerokość 32 metrów. Pociągi będą kursowały z prędkością 100 km/h. Wartość całej inwestycji - przebudowy linii kolejowej między Podłężem a Krakowem - wynosi ponad 1 mld zł. Projekt został dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.