"Wielu młodych uważa, że nie ma w nich dobra, a z ich wypowiedzi wyłania się obraz człowieka przenikniętego biologizmem, u którego wszystko zaczyna się od własnego „ja” i którego należy uleczyć. To przedziwny obraz antropologii bez Boga i Chrystusa" - mówił w homilii podczas obchodów Światowego Dnia Ubogich metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Mówił wiele o miłosierdziu, ale do spraw uchodźców nie nawiązał.
W czasie mszy w bazylice Mariackiej metropolita cytował słowa św. Pawła „Przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął was – ku chwale Boga. W odpowiedzi na to każdy człowiek powinien przygarnąć do siebie swego bliźniego”. Podkreślał, że "należy zrozumieć godność człowieka bardziej od nas potrzebującego w nowych wymiarach ludzkich potrzeb". – Ileż nam potrzeba wyobraźni miłosierdzia. Jakże bardzo potrzebujemy serca, które potrafi kochać nie słowami, ale czynem – powiedział arcybiskup.
Do bardzo aktulanej sytuacji z uchodźcami jednak się nie odniósł.
Reklama
.
Na nowe formy ubóstwa: migracje, brak pracy, cierpienie samotności zwrócił natomiast uwagę proboszcz parafii mariackiej ks. prałat dr Dariusz Raś – Pamiętajmy, że każdy z nas może w tych problemach pomagać, zarówno przez osobiste zaangażowanie, jak wielu z nas czyni jak i poprzez wskazywanie profesjonalnych form pomocy. Taki jest cel Światowego Dnia Ubogich – wskazanie, że osoby znajdujące się w różnych sytuacjach nie są same, że jesteśmy razem – podkreślił ks. Dariusz Raś.
Po maszy na Placu Mariackim ubodzy otrzymali poczęstunek.
Obchody Światowego Dnia Ubogich (ustanowionego przez papieża Franciszka) trwają w Krakowie trzy dni. Od 12 do 14 listopada osoby potrzebujące mogą skorzystać ze specjalistycznej pomocy medycznej, łaźni, szczepień przeciw COVID-19. Są też imprezy dla ducha: warsztaty teatralne, plastyczne, rękodzieła oraz spowiedź. Organizatorem wydarzenia jest archidiecezja krakowska,