Po incydencie w jednej z krakowskich galerii handlowych, gdzie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki odpowiedział kobiecie, że "jest kretynką" młodzi działacze Porozumienia postanowili nauczyć go dobrych manier. Do siedziby PiS przynieśli podręcznik dobrych manier.
Reklama
.
Film, na którym Ryszard Terlecki zwraca się do kobiety słowami "Jest pani kretynką" - umieściła w mediach społecznościowych posłanka KO Barbara Nowacka. Tak zareagował na uwagę przypadkowo spotkanej kobiety, która podeszła do niego i powiedziała: "To, co robicie kobietom, jest po prostu karygodne".
W związku z tym incydentem młodzieżówka Porozumienia i Młoda Prawica zorganizowały przed krakowską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości konferencję prasową.
- Chamstwo przekroczyło wszelkie granice - tłumaczył Sebastian Maciejko, członek zarządu krajowego Porozumienia. - Chcieliśmy wręczyć marszałkowi Terleckiemu podręcznik dobrych manier, żeby wiedział, jak należy się zachowywać, ale go nie było.
Reklama
.
Ostatecznie młodym działaczom Porozumienia nie pozwolono zostawić książki w krakowskiej siedzibie PiS. - Co się odwlecze, to nie uciecze. Znajdziemy sposób, żeby wręczyć marszałkowi to przydatne opracowanie. - stwierdził Maciejko.