Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, który przeszedł operację w Szpitalu Uniwersyteckim w Prokocimu, czuje się dobrze - dowiedzieliśmy się ze źródeł z najbliższego otoczenia polityka.
Reklama
W sobotę Ryszard Terlecki miał atak woreczka żółciowego i przeszedł operację. Zabiegu, według dziennika Fakt, dokonał wezwany do szpitala prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.
Jak się dowiedzieliśmy polityk PiS czuje się teraz dobrze. Chciałby zostać jak najszybciej wypisany ze szpitala i natychmiast wrócić do czynnej polityki, bo jak mówi "od poniedziałku sporo będzie się działo".
Wicemarszalek Terlecki od dłuższego czasu uskarżał się na dolegliwości związane z obecnością kamieni żółciowych. Operacja była wcześniej planowana, ale nagły atak ją przyspieszył.
Reklama
Zapalenie pęcherzyka żółciowego w ok. 90 proc. przypadków jest uwarunkowane obecnością w nim kamieni żółciowych. W pierwszych godzinach ostrego napadu choroby zazwyczaj niezwykle jest trudno odróżnić ostre zapalenie pęcherzyka żółciowego od ataku kolki żółciowej.