Trzy rodzaje służb mundurowych były zaangażowane w ratowanie kota uwięzionego na balkonie w jednym z bloków na krakowskim Ruczaju.
REKLAMA
Mieszkańcy powiadomili służby zaniepokojeni i zniecierpliwieni, bo od czwartku kot przeraźliwie miauczał. Strażnicy miejscy nie zastali nikogo w mieszkaniu, próbowali więc początkowo przedostać się do uwięzionego zwierzęcia przez sąsiedni balkon.
Ostatecznie uznali jednak ten pomysł za zbyt ryzykowny i wezwali na miejsce strażaków z odpowiednim sprzętem. Ekipie strażaków udało się odłowić kotka, którym zajęli się pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Reklama
Na razie nie ma informacji, czy po zwierzę zgłosili się właściciele.