Minionej doby wykryto 510 nowych zakażeń koronawirusem. Z powodu COVID zmarło 6 kolejnych osób. Według wirusologa profesora Włodzimierza Guta na przykładzie Rosji i Wielkiej Brytanii widać wyraźnie jak skuteczne jest szczepienie przeciwko COVID. W obu krajach liczba zachorowań jest podobna, ale zdecydowanie różna jest liczba zgonów.
W Małopolsce koronawirusa potwierdzono minionej doby u 44 osób (jedna zmarła), w tym u 14 w Krakowie.
Według danych resortu zdrowia w całej Polsce zajętych jest 594 łóżka covidowe (6 więcej niż dzień wcześniej) i 77 respiratorów (11 więcej niż dzień wcześniej). To największy wzrost liczby zajętych respiratorów od wielu tygodni.
W Małopolsce 63 pacjentów wymaga hospitalizacji (2 więcej niż dzień wcześniej), a użycia respiratora potrzebuje 11 osób z COVID-19 (tyle samo, co dzień wcześniej).
Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi: 2 892 113. W wyniku zakażenia zmarło 75 409 osób.
W Polsce w tej chwili zaszczepiło się ok. 50 proc., a ponad 10 proc. nabyło odporność po przechorowaniu. Według wirusologa profesora Włodzimierza Guta to za mało, żeby pójść brytyjską drogą i "puścić wszystko na żywioł" w nadziei, że reszta społeczeństwa, zwłaszcza ludzie młodzi, uzyskają odporność przechodząc COVID-19 w sposób łagodny.
Aby czuć się bezpiecznie potrzebujemy osiągnąć stan 85-proc. wyszczepialności Polaków - powiedział. Jeśli to się nie uda, "będą zgony". Według profesora Guta skuteczność szczepień widać wyraźnie prównując Rosję i Wielką Brytanię.
Reklama
"W niezaszczepionym w sposób dostateczny społeczeństwie rosyjskim każdego dnia na COVID-19 umiera 800 osób. U zaszczepionych Brytyjczyków, przy porównywalnej liczbie zachorowań, zgonów jest siedem razy mniej - mówi z rozmowie z PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut.