Rowerzyści nie składają broni w sprawie ścieżki rowerowej na ulicy Grzegórzeckiej. Opublikowali film, który ma dowodzić, że rowerzyści nie blokują tam ruchu tramwajowego i nie przyczyniają się do tworzenia korków. Droga rowerowa na Grzegórzeckiej ma zostać zlikwidowana 15 września.
Ścieżkę na Grzegórzeckiej otwarto w czerwcu ubiegłego roku. Nowe drogi rowerowe pojawiły się też na ul. Wielopole, moście Grunwaldzkim i Dietla. Rozwiązanie, które na urzędnikach wymusiła pandemia, nazwano "Krakowską Tarczą dla Mobilności". Chodziło o to, żeby zachęcać mieszkańców do przesiadki na rower.
I rzeczywiście rowerzyści chętnie skorzystali z tego rozwiązania. Ze drogi rowerowej na Grzegórzeckiej dziennie korzysta około 2000 osób, a udział rowerów w ruchu pojazdów przy Grzegórzeckiej po jej powstaniu wzrósł skokowo z 3,5% w 2018 r. do 12% w 2020 r. Ale narzeką kierowcy, według których ścieżka rowerowa w tym miejscu przyczynia się do tworzenia korków.
Urzędnicy od początku powtarzali, że ścieżka na ulicy Grzegórzeckiej wytyczona jest tymczasowowo.
"W związku z powrotem do nauki stacjonarnej lub hybrydowej w szkołach i uczelniach oraz przewidywanym znacznym wzrostem natężenia ruchu samochodowego, na tym odcinku ulicy przywrócona zostanie organizacja ruchu, która funkcjonowała przed wdrożeniem czasowych rozwiązań, wprowadzonych na czas obostrzeń pandemicznych" - twierdzą urzędnicy.
Aktywiści postanowili sprawdzić jak jest naprawdę i nagrali wideo dokumentujące ruch w tym miejscu.
"Każdy może zobaczyć, że korków nie ma, tramwaje nie utknęły, obawy się nie sprawdziły. Po likwidacji trzeba będzie, dla porównania, nakręcić kolejny film w podobnych warunkach" - komentują aktywiści na profilu Kraków Miastem Rowerów.
Reklama
Zamknięcie drogi dla rowerów na Grzegórzeckiej jest planowane 15 września. Rowerzyści nie rozumieją tej decyzji. Podkreślają, że Kraków starający się o tytuł Zielonej Stolicy Europy nie powinien ulegać lobby samochodowemu.
Również z danych, którymi dysponuje obecnie Zarząd Transportu Publicznego pokazują, że zmiany organizacji ruchu przy ul. Grzegórzeckiej nie miały negatywnego wpływu na czas przejazdu tramwajów. Wręcz przeciwnie: doszło do skrócenia średniego opóźnienia przyjazdu tramwajów na przystanek “Rondo Grzegórzeckie”.
Reklama
,