"Módlcie się, żeby nasza ojczyzna budowała na Bogu, bo tylko wtedy się ostanie – apelował abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w katedrze na Wawelu na rozpoczęcie 41. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę. W kazaniu skrytykował Donalda Tuska, który jego zdaniem nie myśli po Bożemu, ale w kategoriach pieniądza i bieżącego czasu".
Reklama
– Potrzebne jest nam dzisiaj jakże bardzo trzeźwe, czyli w prawdzie, myślenie o najważniejszych sprawach – mówił abp Marek Jędraszewski wskazując na godność człowieka wynikającą z faktu, że został stworzony na Boży obraz i podobieństwo.
– Z tym wiąże się trzeźwe, czyli w prawdzie, myślenie o tym, kim jest kobieta, kim jest mężczyzna, co znaczy małżeństwo i rodzina, co znaczy miłość małżeńska i rodzinna będąca fundamentem trwałości narodu – dodawał metropolita krakowski i - jak to określono w oficjalnym komunikacie - „z bólem przywoływał" słowa Donalda Tuska wypowiedziane 4 sierpnia w Nakle: „Musimy podjąć działania, żeby polska kobieta miała poczucie, że jest równoprawna, że macierzyństwo nie zamieni ją w niewolnicę”.
Reklama
– Nie pamiętam, żeby takie słowa padały publicznie mówiące tak o godności kobiety, o godności macierzyństwa, o rodzinie, która na miłości rodzicielskiej i macierzyńskiej zwłaszcza się buduje – mówił arcybiskup przypominając inne słowa polityka, które rzekomo miał wypowiedzieć „rodzina bez dzieci, to rodzina tania dla państwa”.
Arcybiskup zwracał uwagę, że „jest to myślenie czysto ludzkie, w kategoriach pieniądza i bieżącego czasu i zachęcał do myślenia po Bożemu".
Tyle tylko, że te słowa, które przypisał Tuskowi abp Jędraszewski miały paść w 2012 roku czasie nieoficjalnej rozmowy i miały być wypowiedziane z sarkazmem.
Na zakończenie metropolita prosił pielgrzymów o modlitwę za ojczyznę. – Abyśmy nie ulegli myśleniu tylko na sposób ludzki, gdzie się liczy tylko pieniądz i zysk, a gdzie nie ma miejsca na Boga. Módlcie się, żeby nasza ojczyzna budowała na Bogu, bo tylko wtedy się ostanie – apelował.
Reklama
Tym razem metropolita nieżegnał już pielfrzymów na Rynku Głównym. Powodem jest choroba. Arcybiskup był wyraźnie przeziębiony podczas mszy na Wawelu.