Kolejnej fali epidemii koronawirusa nie da się uniknąć, bo Polacy wykazują dużą niechęć wobec szczepień przeciwko COVID-19 - uważa dr Aneta Afelt, ekspertka z Centrum Technologii Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW oraz Zespołu doradczego ds. COVID-19 PAN. Minionej doby wykryto w kraju 163 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Zmarły 4 osoby.
Reklama
W Małopolsce minionej doby koronawirusa potwierdzono u 35 osób (najwięcej w kraju), w tym u 21 w Krakowie. Liczby nie są jeszcze zatrważające, ale w stosunku do początku lipca wzrost zachorowań jest już wyraźny. Ostatnie dane to najwyższa liczba zakażeń od miesiąca.
Według danych resortu zdrowia w całej Polsce jest zajętych 295 łóżka covidowe i 40 respiratorów. W Małopolsce 33 pacjentów wymaga hospitalizacji, a użycia respiratora potrzebuje 7 osób z COVID-19 .
Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi 2 883 284. W wyniku zakażenia zmarło 75 265 osób.
- Jeżeli szczepienia dzieci rozpoczną się od września w szkołach, to będzie już za późno - ostrzegła w rozmowie z Radiem TOK FM dr Aneta Afelt. Ekspertka wyjaśniła, że właśnie dzieci są jednym z "rezerwuarów", potrzebnych koronawirusowi do przeżycia. Zachęcała też do szczepień przeciwko COVID-19, bo tylko w ten sposób możemy zmniejszyć siłę uderzenia czwartej fali epidemii.
Reklama
Kolejnej fali epidemii koronawirusa nie da się uniknąć, bo zdaniem dr Afelt Polacy wykazują dużą niechęć wobec szczepień przeciwko COVID-19.
- Naturalnym cyklem epidemii jest to, że nowy patogen eksploruje grupy społeczne, wiekowe, wobec tego, jaką mają predyspozycję do bycia zakażonym - przypominała. - W przypadku wirusa SARS-CoV2 pierwsza grupa eksplorowaną były osoby o słabej kondycji zdrowotnej oraz w zaawansowanym wieku. Jeżeli spojrzymy na to, co się dzieje w tej chwili w Wielkiej Brytanii, to chorują osoby w wieku produkcyjnym, a więc osoby młode - dodała.