Słynny kasztanowiec koło Wawelu powalony podczas niedawnej nawałnicy w Krakowie jednak rośnie dalej. "Pojawiła się nadzieja. Po dokonanych oględzinach przez naszych specjalistów okazało się, że kasztanowiec żyje"- informuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie.
Reklama.
Nawałnica jaka przeszła przez Kraków na początku lipca uszkodziła ponad 500 drzew, w tym pomnik przyrody stojący przy Światowidzie koło Wawelu. Wydawało się, że jedyne wyjście to posadzić na tym miejscu inne drzewo. Tymczasem zaskakujące informacje przyniosły dokładne oględziny.
"Kasztanowiec św. Idziego, który "od zawsze" daje cień przechodniom a także, a może przede wszystkim, swojemu towarzyszowi Światowidowi, rosnąc pod Wawelem, u zbiegu ulic św. Idziego, Grodzkiej i Drogi do Zamku, mocno ucierpiał, wydawało się, że trzeba będzie pożegnać się z tymże strażnikiem Wawelskiego wzgórza. Jednak! Pojawiła się nadzieja, po dokonanych oględzinach przez min. naszych specjalistów okazało się, że kasztanowiec żyje"- informuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie.
Reklama
W tej sytuacji podjęto decyzję o zabezpieczeniu istniejącego pnia i trzech żywych konarów z niewielką ich redukcją. "Kasztanowiec zostaje! dbajmy o niego i nie tylko, abyśmy mogli cieszyć się tak pięknymi pomnikami przyrody i Krakowa" - czytamy w komunikacie i bardzo się cieszymy.