"Nie ma wakacji od edukacji” – pod tym hasłem działaczki i działacze Młodych Razem i Młodej Lewicy protestowali przed siedzibą kuratorium oświaty w Krakowie. Domagali się m.in dymisji ministra Przemysława Czarnka, odpowiedzialnego ich zdaniem za niszczenie edukacji i "niesłabnący festiwal nienawiści i homofobii".
Reklama
Działacze Lewicy podkreślają, że zapowiadana przez ministra Czarnka nowelizacja prawa oświatowego to zamach na autonomiczność edukacji i próba przejęcia całkowitej kontroli nad dyrekcjami szkół. Uczestnicy spotkania mieli ze sobą plakaty z napisami "Czarnek musi odejść" i "Szkoła Czarnka to szkoła wszechmogących kuratorów, więzienia dla niepokornych dyrektorów, tylko katolickiego punktu widzenia".
Ostatnia najbardziej kontrowersyjna propozycja ministra Czarnka to trzy lata więzienia dla dyrektora szkoły, który "przekroczy swoje uprawnienia" lub nie dopełni obowiązków w zakresie opieki nad małoletnim. Proponowany zapis jest tak ogólnikowy, że w praktyce więzienie groziłoby każdemu dyrektorowi, który się obecnej władzy nie podoba.
Reklama
Młodzi ludzie złozyli ministrowi Czarnkowi nieformalne wotum nieufności od małopolskich uczniów i uczennic.
„Dla mnie szkoła marzeń to szkoła równych szans, otwarta na każdego niezależnie od orientacji seksualnej, stanu posiadania czy wyznawanej religii. Ta wizja powiela kanon zasad spisanych w naszej konstytucji, której zapisów partia rządząca niestety niezwykła respektować” - mówił Igor Dołęga z organizacji Młodzi Razem Małopolska.