Po artykule w Gazecie Wyborczej Zarząd Zieleni Miejskiej podjął decyzję o zdjęciu z drzew tabliczek z 14 stacjami drogi krzyżowej. Wisiały tam od 16 lat. Dlaczego teraz zostały usunięte?
Reklama
Tabliczki wisiały od 16 lat, ale teraz zauważyła je aktywistka Katarzyna Pilitowska, która napisała do Zarządu Zieleni Miejskiej, by je usunąć, bo m.in. mogą szkodzić drzewom. Po tym, jak sprawę opisała Gazeta Wyborcza, Zarząd Zieleni Miejskiej zdjął tabliczki.
- Stacje zostały zdjęte, gdyż nie było możliwości poluzowania taśm, zatem drzewa zostały uwolnione. Stacje zostaną przekazane do pobliskiej parafii, która już się zgłosiła i okazała się ich właścicielem. Okazało się, że były w parku już od 2005 roku. Mam nadzieję, że parafia znajdzie dla nich odpowiednie miejsce." - wyjaśnia dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf.
Reklama
Pytany, dlaczego do tej pory ZZM nie reagował, odpowiada. - Przez 16 lat nikt nie zgłaszał potrzeby ich usunięcia, nikogo nie oburzały, a w ocenie inspektorów nie szkodziły drzewom. Jedną z bardziej znanych podobnych instalacji jest kapliczka na zabytkowym dębie Henryk w Łagiewnikach, która, póki co, nie wzbudza niezadowolenia mieszkańców. Co do tej sytuacji z artykułu, parafia podała nam, że była zgoda na tę instalację. Zobaczymy czy rzeczywiście, mają nam przesłać dokumenty. - tłumaczy dyrektor Kempf.