Coraz więcej osób włącza się w poszukiwania 27-letniego Pawła Siudaka. Ostatnio widziano go w niedzielę 3-go marca o godz. 3 w nocy pod klubem Cocon na krakowskim Kazimierzu. Co stało się z nim potem, wciąż nie wiadomo.
Z dotychczasowych relacji wynika, że Paweł feralnej nocy miał spotkanie służbowe w Hotelu Qubus przy Nadwiślańskiej. Hotel opuścił ok. 2.30 . i wspólnie z pięciorgiem znajomych poszedł w kierunku klubu Cocon, na skrzyżowaniu ul. Gazowej i Podgórskiej. Do środka nie wszedł, nie zamówił taksówki, lecz zdecydował się wracać do domu na os. Podwawelskim piechotą. Narzeczona Pawła ostatni kontakt miała z nim około pierwszej w nocy. Napisał sms, że wszystko u niego w porządku. Ostatnie logowanie jego telefonu do sieci miało miejsce o 3.05. w nocy.
Policja zapewnia, że prowadzi intensywne działania. Analizowany jest monitoring, został sprawdzony teren wzdłuż brzegów Wisły. Z dotychczasowych ustaleń wynika jednak, że żadna kamera nie zarejstrowała zaginionego. Prześledzono wszystkie drogi, którymi mógł podążać Siudak. Nie ma świadków, którzy wskazaliby na to, że wpadł on do wody. Wisłę przeszukali płetwonurkowie – bez skutku.
W poszukiwania włączyli się przyjaciele i znajomi. Rozklejaja na mieście plakaty ze zdjęciem zaginionego, jedna z firm udostępniła bilbordy, na Facebooku powstała grupa Zaginął Paweł Siudak.
W dniu zaginięcia miał na sobie zimową kurtkę z kapturem w kolorze granatowym marki 4F, niebieskie jeansy, czarne adidasy, koszulę w czerwono-czarną kratkę, białą koszulkę z nadrukiem z filmu „Avengers” oraz szarą czapkę i zegarek marki Casio. Przy sobie miał dwa telefony komórkowe marek Huawei i Sony Xperia. Wzrost: 165 cm; włosy: krótkie, ciemny blond; oczy: niebieskie; sylwetka: szczupła.
Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionym, proszone są o kontakt z Komisariatem Policji V w Krakowie pod nr. tel. 12 61 52 916 albo z policją w całej Polsce – tel. 112 i 997.