Od najbliższego poniedziałku w Małopolsce i 11 innych województwach wraca edukacja hybrydowa w klasach 1-3. Zostaną też otwarte salony urody, fryzjerskie i kosmetyczne - zapowiedział Minister Zdrowia Adam Niedzielski. W pięciu województwach, w których sytuacja jest najtrudniejsza, obostrzemia pozostają bez zmian. Eksperci przestrzegają, że zbyt wczesne luzowanie obostrzeń może doprowadzić do kolejnej fali zachorowań.
Reklama
Minister Niedzielski podkreśla, że systematycznie maleje liczba nowych zakażeń, osób hospitalizowanych i pod respiratorami. Niemniej nadal te liczby są zdecydowanie wyższe niż w szczycie listopadowej fali pandemii. Obecnie w szpitalach przebywa ponad 30 tysięcy zakażonych, w listopadzie ta liczba nie przekraczała 23 tysięcy.
Zdaniem ministra, choć minionej doby zmarło aż 740 osób, również apogeum liczby zgonów mamy za sobą. Tydzien temu było ponad 800 zgonów. Obecnie w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, Polska należy do krajów z najwyższą śmiertelnością na świecie.
W skali kraju zajętych jest 67% miejsc w szpitalach i ponad 70% respiratorów.
Reklama
W pięciu regionach, w których sytuacja jest najtrudniejsza, na Śląsku, Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Wielkopolsce i w Łódzkiem obostrzenia pozostają bez zmian. W pozostałych regionach nastąpi od poniedziałku niewielkie poluzowanie: czyli nauka hybrydowa w klasach 1-3 (częściowo zdalnie, częściowo w szkole) oraz otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych.
O dalszym otwieraniu gospodarki rząd ma zdecydować za tydzień. Wtedy dowiemy się co z komuniami, weselami, gastronomią i branżą hotelarską. Wtedy też zapadnie decyzja w sprawie noszenia maseczek na świeżym powietrzu.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapewnił, że rząd przygotowuje się również na przyjście kolejnej, czwartej fali zakażeń.
Reklama