Liczba wykrytych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 minionej doby osiągnęła w Polsce 12.153 (wczoraj było 15.763, a tydzień temu 21.703). Zmarło 207 osób (wczoraj raportowano 616 zgonów, tydzień temu 245). W rozmowie z Life in Kraków krakowski wirusolog prof. Krzysztof Pyrć podkreśla, by mimo spadającej liczby zakażeń nie bagatelizować zagrożenia, by nie powtórzyła się u nas sytuacja z Brazylii.
Reklama
W Małopolsce mamy 1075 nowych zakażeń i 8 zgonów (wczoraj było 1323 i 70 zgonów a tydzień temu 1870 i 9 zgonów). W Krakowie wykryto 305 zakażeń (wczoraj 352, tydzień temu 548) i 2 zgony (wczoraj 12, tydzień temu 1).
W Małopolsce sytuacja kolejny dzień z niewielka poprawą. Zajęte są 394 respiratory (o 1 mniej niż dzień wcześniej), znacząco spadła natomiast liczba osób hospitalizowanych. Z 4224 łóżek covidowych w naszym regionie zajętych jest 2717, o 101 mniej niż dzień wcześniej.
Również w skali kraju spadła liczba zajętych respiratorów i znacząco zmniejszyła się liczba osób hospitalizowanych. Według danych resortu zdrowia w całej Polsce zajętych jest 31.270 łóżek covidowych (803 mniej niż dzień wcześniej) i 3359 respiratorów (13 mniej niż dzień wcześniej).
Reklama
W rozmowie z Life in Kraków krakowski wirusolog prof. Krzysztof Pyrć podkreśla, by mimo spadającej liczby zakażeń nie bagatelizować sytuacji..
"Im bardziej pozwolimy epidemii hulać, tym bardziej możliwe jest namnażanie się nowych wariantów wirusa. Nie bez powodu w Brazylii pojawił się ten niebezpieczny - P1, który unika odpowiedzi immunologicznej. Tam była bardzo wysoka liczba zakażeń. W Polsce w związku z tym też jestem pełen obaw. Dlatego namawiam, żeby jak najszybciej się szczepić i zdusić tę pandemię." - podkreślił profesor Pyrć.
Reklama
Od początku pandemii zdiagnozowano w całym kraju 2.688.025 zakażeń, zmarły 62,032 osoby. W Małopolsce zmarło 4447 osób.