W MIEŚCIE

Dorota Segda: pedagodzy dopuszczali się wstrętnych aktów przemocy

opublikowano: 20 MARCA 2021, 12:59autor: TR WZ
Dorota Segda: pedagodzy dopuszczali się wstrętnych aktów przemocy

Rektorka Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie Prof. Dorota Segda stanowczo zareagowała na wypowiedzi o przemocy wobec studentów aktorstwa. "Ci pedagodzy już odeszli z uczelni" - zapewnia.

Reklama

Oświadczenie zostało opublikowane w sobotę na stronie Akademii Sztuk Teatralnych.

"Ponieważ w doniesieniach medialnych i w wypowiedziach absolwentów AST (dawniej PWST) pojawiają się nazwiska byłych pedagogów naszej Uczelni, którzy dopuszczali się wobec studentów wstrętnych aktów przemocy, oświadczam, że wszyscy ci pedagodzy musieli już jakiś czas temu odejść z Akademii" - czytamy w oświadczeniu.

"Żadna z osób wymienianych z nazwiska w ostatnich dniach w kontekście aktów przemocy nie pracuje już w naszej Uczelni. Wprowadziliśmy  zasady, których będziemy rygorystycznie przestrzegać – zostały sformułowane w Kodeksie etyki. Na stanowiska rzeczników ds. etyki powołaliśmy osoby cieszące się u studentów najwyższym zaufaniem".

Reklama

Organizujemy warsztaty antymobbingowe dla całej społeczności Akademii, w maju zaplanowaliśmy we Wrocławiu konferencję Granice w teatrze. Proszę studentów o zaufanie. Proszę, żeby zawsze szybko reagowali, kiedy komuś dzieje się krzywda. Nie ma tolerancji dla przemocy w AST." - napisała Dorota Segda.

Prof. Dorota Segda już wcześniej zakazała na krakowskiej uczelni "fuksówek" (nieoficjalna forma przyjęcia do grona studentów), znanych z brutalności i upokorzeń.

Parę dni temu Dawid Ogrodnik, który o stosowanie przemocy oskarża jedną ze swoich wykładowczyń uczących w krakowskiej PWST napisał na Instagramie: "Koniec z mobbingiem, chamami pod przykrywką artyzmu!"

Reklama

- Znam ten strach i znam ten wstyd, znam to upokorzenie i poczucie bezwartościowości! Wszyscy się baliśmy i tylko niektórzy uciekli, byłem jednym z nich! Reszta chciała przetrwać! Oddaję ten wstyd i ten strach swoim oprawcom! Wstydźcie się i bójcie!".

To kolejny głos ze środowiska aktorskiego, który pojawił się tuż po tym, jak w ubiegłym tygodniu absolwentka łódzkiej Szkoły Filmowej Anna Paliga opisała przemoc, jakiej miała doświadczyć ona lub jej koledzy i koleżanki ze strony wykładowców łódzkiej "filmówki".

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności