Wyposażeni w pyłomierze i kamerę termowizyjną strażnicy miejscy sprawdzają przestrzeganie przepisów zakazujących używania węgla i innych paliw stałych do ogrzewania domów i mieszkań. Ciągle wyłapywane są przypadki łamania przepisów.
Reklama
Wieczorem strażnicy pieszo przemierzają te ulice, z których najczęściej płyną sygnały od mieszkańców zaniepokojonych ciemnym dymem wydobywającym się z kominów.
Minionej doby skontrolowali z zewnątrz kilkaset kominów, reagując jedynie wtedy, gdy zachodziło podejrzenie naruszenia przepisów uchwały antysmogowej. Interweniowali w jednym przypadku. Właściciel posesji spalał w piecu niedozwolone paliwo, za co został ukarany mandatem karnym.
Wieczorne kontrole straży miejskiej będą kontynuowane. W najbliższych dniach funkcjonariusze pojawią się w rejonie Nowej Huty oraz Krowodrzy.
Reklama
Jak mówi Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza, działania prewencyjne realizowane przez strażników to obecnie jeden z najważniejszych elementów egzekwowania zapisów uchwały antysmogowej dla Krakowa.
– Na szczęście przypadków nieprzestrzegania zakazu stosowania paliw stałych jest ich coraz mniej. Strażnicy wyposażeni są w profesjonalny sprzęt do lokalizowania zanieczyszczeń i podchodzą priorytetowo do tego typu zgłoszeń – zaznacza.
Osoby ignorujące przepisy uchwały antysmogowej mogą być ukarane mandatem karnym do 500 zł lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu. W tym przypadku grozi grzywna do 5 tys. zł.