Żaden z 35 kandydatów nie zdał egzaminu na hejnalistę. Większość poległa na części muzycznej. Z testem sprawnościowym nie poradził sobie nikt.
Reklama
Już test muzyczny okazał się zbyt trudny dla większości. Z trzydziestu pięciu kandydatów, którzy zgłosili się do konkursu, do kolejnych etapów przeszło tylko sześć osób. Juz na tym etapie odpadły trzy kobiety, które zgłosiły się do konkursu.
Bartłomiej Rosiek, oficer Prasowy Komendanta Miejskiego krakowskiej Straży Pożarnej w rozmowie z Life in Kraków podkreślał, że wymagania były wysokie: "Grę kandydatów oceniała specjalna komisja, z udziałem przedstawiciela Akademii Muzycznej. Hejnalista musiał wykazać się umiejętnością gry na trąbce na bardzo dobrym poziomie"
Odpowiednimi umiejętnościami gry wykazało się sześciu panów, którzy polegli jednak na testach sprawnościowych. M.in musieli przejść test akrofobii, czyli lęku wysokości. Kandydaci musieli się wspiąć na 20-metrową drabinę ustawioną pod kątem 75 stopni.
Reklama
Krakowscy strażacy ogłosili konkurs na hejnalistę po tym, jak jeden z siedmiu trębaczy przeszedł na emeryturę. Jan Sergiel grał hejnał od 24 lat. Na razie nikt go nie zastąpi, zostanie ogłoszony nowy konkurs.