W MIEŚCIE

Kobiety waliły w garnki: policji niemal tyle, co protestujących

opublikowano: 16 LISTOPADA 2020, 23:06autor: Marek Lasyk
Kobiety waliły w garnki: policji niemal tyle, co protestujących

Kilkudziesięciu policjantów zabezpieczało poniedziałkowy protest Strajku Kobiet, w którym wzięło udział... kilkadziesiąt osób. Protestujący tłukąc drewnianymi łyżkami w emaliowane garnki, przechodzili przez przejście dla pieszych pod gmachem Filharmonii.

Reklama

Galeria: Najgłośniejszy protest Strajku Kobiet (id: 842)

Ruchem tramwajów i samochodów kierować musieli policjanci. Protestujący krzyczeli "Je**ć PiS i Konfederację!". Policja wzywała do rozejścia się, przypominając przez megafon, że w czasie epidemii zgromadzenia powyżej pięciu osób jest zabronione.

Reklama

Uczestnicy protestu skandowali do funkcjonariuszy: "Mamy prawo protestować!", "Mamy prawo spacerować!". Część osób wylegitymowano, jedną osobę zatrzymano za, jak to określono, "znieważenie funkcjonariusza". Protest zaczął się po 18.00 i trwał około półtorej godziny.

Sondaż: Jak oceniasz poniedziałkowy protest Strajku Kobiet? (id: 193)

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności