To jeszcze nie przełom, ale porządkowanie bałaganu się zaczęło. Zarząd Transportu Publicznego poinformował, że podpisał porozumienie z operatorem elektrycznych hulajnóg. Problem w tym, że w Krakowie podobnych operatorów jest aż sześciu.
Reklama
Porozumienie zakłada, że w miejscach, gdzie jest wielu pieszych - na przykład na Plantach, - hulajnogi automatycznie będą zwalniać do 15-19 km/h, a użytkownicy będą mogli je zostawić tylko w wyznaczonych miejscach.
To tzw. punkty mobilności, czyli miejsca, które zostały po rowerach Wavelo. Operator ma zadbać, by jego klienci nie porzucali hulajnóg na chodnikach, a jeśli nadal będą to robić, firma na własny koszt będzie musiała przestawiać maszyny.
Reklama
Sebastian Kowal z ZTP w rozmowie z Radiem Kraków zapewnił, że choć na razie podpisana jest jedna umowa, pozostali operatorzy elektrycznych hulajnóg też dostosowują swoje systemy do narzuconych przez miasto ograniczeń.