Krakowska Lewica mówi „nie” Igrzyskom Europejskim w 2023. Uważa, że Kraków ma pilniejsze wydatki, takie jak komunikacja publiczna.
Reklama
Kraków i Małopolska będą gospodarzami Igrzysk Europejskich 2023. Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski przekonuje, że to okazja do polepszenia infrastruktury drogowej i sportowej w mieście i w województwie.
Jednak pomysł organizacji imprezy budzi kontrowersje. Przeciwko jest miedzy innymi krakowska Lewica. Jej przedstawiciele argumentują, że tak dużego i kosztownego przedsięwzięcia nie można przeprowadzić bez zgody mieszkańców. Lewica powołuje się na wyniki przeprowadzonego 6 lat temu w Krakowie referendum, w którym padło pytanie o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich. 70 procent głosujących opowiedziało się przeciwko temu pomysłowi.
- Po 6 latach, w trakcie pandemii, towarzyszącego jej kryzysu finansowego samorządów, kiedy miasto ma problem chociażby z finansowaniem komunikacji miejskiej pomysł organizacji igrzysk wraca – mówi Tomasz Leśniak z krakowskiej Lewicy, który przed laty firmował inicjatywę "Kraków przeciw igrzyskom"
Przedstawiciele Lewicy pytają, czy miasto przeprowadziło lub przeprowadzi w najbliższym czasie badania poparcia społecznego dla organizacji igrzysk. Padło też pytanie o koszty. Mają być one znane najwcześniej pod koniec września, podobnie jak ostateczne lista dyscyplin sportowych.
Prezydent Jacek Majchrowski podkreśla, że wydatki mają zostać sfinansowane z pieniędzy z budżetu państwa, a zawody będą się odbywać w większości na już istniejących obiektach. Zwraca uwagę, że większośc wydatków wcześniej czy później miasto musialoby ponieść, nawet gdyby igrzysk nie było, ale wówczas nie miałoby dotacji rządowych.
- Prezydent mówi, że nie będzie bizantyjskich wydatków. Jaka jest prawda? Sama modernizacja i budowa nowych obiektów sportowych w Krakowie ma kosztować - zgodnie z oficjalnymi szacunkami - 271 milionów złotych. Ile będzie kosztowało ich późniejsze utrzymanie? – pyta Tomasz Leśniak.
- Jako mieszkańców i mieszkanki Krakowa oburza nas to, że kilkanaście dni po informacji o projekcie podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej, prezydent Majchrowski i minister Adamczyk podpisują kolejny list intencyjny w sprawie Igrzysk Europejskich, zamiast rozmawiać o wsparciu rządowym na wydatki bieżące dla samorządów” - podkreślała Magda Dropek, dodając, że już ponad 3 tysiące osób podpisało się petycją przeciwko podwyżce cen biletów MPK.
Reklama
Przypomnijmy, decyzję o przyznaniu Krakowowi i Małopolsce roli gospodarza III Igrzysk europejskich podjęły 22 czerwca 2019 roku w Mińsku narodowe komitety, zrzeszone w Stowarzyszeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich. Pierwsza edycja tej imprezy odbyła się w Baku, w 2015, 4 lata później impreza gościła w Mińsku.
