Krakowska Lewica apeluje do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego o wycofanie projektu podwyżek cen biletów MPK. Zdaniem lewicowych działaczy spowodowaną pandemią dziurę w finansach można załatać rezygnując z Igrzysk Europejskich i remontu stadionu Wisły.
Reklama
“Zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej samorządów lokalnych w całej Polsce, która wynika między innymi z zamrożenia gospodarki w trakcie epidemii COVID-19. Uważamy jednak, że odpowiedzialna polityka transportowa musi uwzględniać kwestie kryzysu klimatycznego, zanieczyszczenia powietrza oraz dostępności transportu zbiorowego dla mniej i średnio-zamożnych mieszkańców Krakowa i okolicznych gmin” - czytamy w petycji, którą przekazali prezydentowi Tomasz Leśniak i Magda Dropek z biura poselskiego Macieja Gduli.
O ile miałyby zdrożeć bilety?
Zarząd Transportu Publicznego tłumaczy, że bez podwyżek będzie zmuszony do ograniczenia oferty transportowej. Proponowane zmiany obejmą wszystkie rodzaje biletów komunikacji miejskiej. W zamian za bilet jednoprzejazdowy (50-minutowy) za 4,60 zł zaproponowany został bilet jednoprzejazdowy (60-minutowy) za 6 zł. Zlikwidowany zostanie bilet 20-minutowy za 3,40 zł, który będzie zastąpiony 10-minutym w cenie 3 zł. Z kolei 90-minutowy bilet kosztowałby o 2 złote więcej – 8 zł.
Reklama
Zaproponowana została również zmiana cen biletów okresowych. Bilet miesięczny mieszkańca, posiadającego Kartę Krakowską będzie kosztował 96 zł (do tej pory 69 zł). Dotychczasowa cena była zdecydowanie najniższą wśród wszystkich dużych polskich miast. Jednak sytuacja spowodowana pandemią koronawirusa sprawiła, że Miasta nie stać na utrzymanie stawki w niezmienionej formie.
Bez Karty Krakowskiej cena biletu miesięcznego na wszystkie linie wyniosłaby 128 zł. Zlikwidowane zostaną bilety okresowe na 1 i dwie linie.
Wszystkie założenia są konsekwencją znacznie mniejszych wpływów z biletów z powodu pandemii. Od marca do maja były mniejsze o ponad 50 milionów złotych.
Zamiast podwyżek zrezygnować z igrzysk
Zdaniem Lewicy planowane podwyżki "mogą zniechęcić do komunikacji miejskiej zarówno mieszkańców Krakowa regularnie z niej do tej pory korzystających, jak i mieszkańców okolicznych gmin oraz mieszkańców korzystających z biletów miesięcznych na jedną lub dwie linie. A wśród nich wiele osób, które w trakcie epidemii straciły pracę lub mają dziś niższe dochody”.
Lewicowi działacze podpowiadają równocześnie gdzie należy szukać pieniędzy: "Trzeba jak najszybciej zrezygnować np. z Igrzysk Europejskich i remontu stadionu Wisły, których koszty można będzie liczyć w setkach milionów złotych. Jednocześnie wszystkie siły polityczne powinny naciskać na rząd PiS, żeby wsparł finansowo utrzymanie transportu zbiorowego w samorządach lokalnych w trakcie pandemii” - mówił Tomasz Leśniak.
Remont stadionu Wisły ma go przekształcić w obiekt wielofunkcyjny, zarabiający na siebie dzięki dodatkowym powierzchniom pod wynajem. Szacowany koszt to ok 60 milionów złotych, a miasto liczy na dotacje państwowe związane właśnie z planowanymi na 2023 rok Igrzyskami Europejskimi.
Reklama
Petycję można podpisać na stronie Stop podwyżkom cen biletów MPK w Krakowie