Były konsultacje, powstał projekt, rozstrzygnięto przetarg i lada moment może ruszać budowa parku rzecznego Wilgi. Jednak grupa aktywistów o nazwie "Akcja ratunkowa dla Krakowa" alarmuje, że będzie to... dewastacja unikatowego terenu.
Reklama
Aktywistom nie podoba się projekt. Najkrócej rzecz ujmując uważają, że ingerencja człowieka w ten teren powinna być jak najmniejsza. "Nasze obawy budzą planowane nasadzenia zastępcze, mająca tu powstać oświetlona ścieżka rowerowa poprowadzona tuż przy rzece oraz zbyt duża, jak na tak mały obszar, ilość ścieżek pieszych" - piszą w swoim apelu. Ich zdaniem powinno się zrezygnować z oświetlenia, a tym samym z zanieczyszczenia światłem oraz nasadzeń gatunków obcych – w tym roślin zielnych i krzewów.
Podkreślają, że jakakolwiek ingerencja w tereny położone przy Wildze powinna być "poprzedzona pełną ekspertyzą przyrodniczą, konsultacjami z ekologami i objęta nadzorem przyrodniczym sprawowanym przez cały okres trwania inwestycji."
Akcja ratunkowa dla Krakowa: "W rozmowie z ZZM-em usłyszeliśmy, że nie ma już możliwości zmiany projektu – przetarg został ogłoszony, wykonawca wyłoniony, prace mogą ruszyć w każdym momencie. Postanowiliśmy jednak walczyć o ten teren do końca i nie pozwolić na zniszczenie znajdującej się przy Wildze roślinności, będącej schronieniem dla wielu gatunków zwierząt, m.in. ptaków takich jak zimorodek czy dzięcioł zielony."
Na apel aktywistów stanowczo zareagował dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf. Zwraca uwagę, że nie można dyskusji prowadzić bez końca, zwłaszcza gdy projekt został zaakceptowany a przetarg na budowę rozstrzygnięty.
Reklama
"Od pewnego czasu powtarza się model działania, w którym pewna grupa, szczególnie w czasie gdy minęły już dawno konsultacje, spotkania czy czas na ekspertyzy, stara się wrócić do początku, wywracając do góry nogami dotychczasowe ustalenia i kompromisy." - podkreśla Kempf.
"Wypracowany projekt zakłada minimalną ingerencję w przyrodę, a po wykonaniu prac wszyscy mieszkańcy będą mogli podziwiać Wilgę. Będzie bardziej dostępna na dłuższym niż dzisiaj odcinku, będziemy mogli ją podziwiać siedząc na ławeczce, będziemy mogli niezależnie od pogody pójść na spacer z psem, czy przejechać wzdłuż Wilgi na rowerze - obiecuje szef Zarządu Zieleni Miejskiej.
W ramach planowanej inwestycji wydłużona zostanie droga rowerowa wzdłuż koryta rzeki Wilgi. Ze względów bezpieczeństwa będzie oświetlona. Zostaną jednak zainstalowane lampy parkowe, których strumień światła będzie skierowany ku dołowi, tak by zminimalizować zanieczyszczenie światłem.
Wydeptane przez mieszkańców ścieżki zostaną utwardzone nawierzchnią mineralną, podobną jak w parku Krakowskim, najlepszą dla dzikiej przyrody. Część ścieżek pieszych ze względów bezpieczeństwa zostanie oświetlonych, ale tylko przy głównym ciągu komunikacyjnym, a montaż elementów małej architektury, takich jak ławki, pozwoli osobom starszym i mającym problemy z chodzeniem również korzystać z uroków parku rzecznego.
"Nie ma idealnego rozwiązania, które spełniłoby oczekiwania wszystkich. Tworzenie jednak podziałów i podważanie dotychczasowych ustaleń czy kompetencji osób przygotowujących ten projekt, jest działaniem przede wszystkim na szkodę mieszkańców" - podkreśla Kempf.
Reklama
Prace nad długo wyczekiwanym I etapem realizacji parku rzecznego Wilgi, który obejmuje obszar lasku Kopty od ul. Rzemieślniczej do ul. Brożka – rozpoczną sie w połowie czerwca. Na bogactwo przyrodnicze tego miejsca składa się wiele wyjątkowych gatunków roślin oraz zwierząt (161 gatunków roślin naczyniowych, 28 gatunków grzybów wielkoowocnikowych, 49 gatunków ptaków, sześć gatunków nietoperzy oraz płazy i gady).
Już pod koniec tego roku mieszkańcy będą mogli ją podziwiać siedząc na ławeczce, pójść na spacer z psem czy przejechać wzdłuż Wilgi na rowerze.