Reklama
Rowery, kajaki, piesze wycieczki. Kilka godzin w Krakowie wystarczy, żeby zaczerpnąć przed tygodniem pracy energii, jaką daje prawdziwy urlop. W miniony weekend spłynęłam do Wisły Dłubnią. Łatwo nie było, ale warto!
Reklama
Rowery, kajaki, piesze wycieczki. Kilka godzin w Krakowie wystarczy, żeby zaczerpnąć przed tygodniem pracy energii, jaką daje prawdziwy urlop. W miniony weekend spłynęłam do Wisły Dłubnią. Łatwo nie było, ale warto!
Na krakowskim Kazimierzu szukałam miejsca wyjątkowego i jednocześnie nieprzesadnego w swoim stylu.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane, a informacje z Twojego urządzenia (pliki cookie, unikalne identyfikatory itp.) mogą być wyświetlane i zapisywane przez dostawców spełniających wymogi TFC oraz partnerów reklamowych lub im udostępniane. Mogą też być wykorzystywane przez tę witrynę lub aplikację.
Niektórzy dostawcy mogą przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie uzasadnionego interesu. Możesz się na to nie zgodzić, zmieniając opcje poniżej. Link umożliwiający zarządzanie zgodą lub jej wycofanie w ramach ustawień dotyczących prywatności i plików cookie znajdziesz u dołu tej strony.
Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.
Możesz wybrać, w jaki sposób mają być wykorzystywane Twoje dane osobowe. Dostawcy proszą o zgodę na: