Lekkie oszołomienie, bąbelki w nosie i łzawiące oczy… To moje „tlenowe” wspomnienie ze szpitala. Nic przyjemnego. Gdyby jednak otoczenie zmienić, do gazu dodać ulubiony zapach, zamiast na szpitalnym łóżku usiąść w wygodnym fotelu i popijać dobrą kawę albo sok..? Chętnych by właśnie w ten sposób spędzać wolne chwile – nie brakuje.
Artykuł i film na te temat możecie zobaczyć tutaj